Translate

wtorek, 10 marca 2015

Wspomnień czar (SWETER B. 2/1991)

Nie umiem robić na drutach... (boję się tramwai) :)
a tak poważniej, nie jest to moja mocna strona. Oczka prawe, lewe..banał.
Ale gdyby przeliczyć każdy sweter czy inną robótkę  na tzw. "swetrogodzinę" (to moje słowo wymyślone podczas dziergania) to każda taka rzecz musiałaby kosztować majątek a czas wykonania...lata świetlne niemal.
Jeden rząd, powiedzmy zwykłych oczek (bez żadnych bajerów, narzutów itp.) to dla mnie ok. 5 minut;
przy nowym swetrze, (który będzie w innym poście może nawet Wielkanocnym, jeśli zdążę skończyć= teraz robią się już tylko rękawy), taki rządek to było ok 12 min. na początku poznawania wzoru; do tego prucie, poprawki, korekta mamy...
Ale do rzeczy.
Od kiedy wyszła Burda 2/1991 sweter ten był moim marzeniem.. Taki piękny, romantyczny... a jednocześnie misterny, pracochłonny, ech.
Ale ale... moja zasada mówi "Jeśli czegoś nie możesz kupić musisz to sobie zrobić".
I tak mijały lata aż w końcu podjęłam decyzję. Zrobię to!
Poniżej zdjęcie oryginału oraz moich setek "swetrogodzin" :)

P.S. Ten sweter powstał podczas "postu i Wielkanocy" w 2014. "Post" do swetra po roku :)



2 komentarze:

  1. Witam. Aby nie było wątpliwości Jestem facetem i postrzegam świat po męsku. Sweterek robi niesamowite hipnotyzujące wrażenie. Drobne precyzyjne elementy przyciągają uwagę swoja precyzją wykonania, w związku z tym proszę o zdjęcia tych szczegółów.
    Jedna uwaga: Dlaczego jego fajniejsza a tym samym ciekawsza część jest na plecach ? Przecież tak pięknie wykonaną praca lepiej eksponował by się z przodu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam.
    W poprzednim poście prosiłem o zdjęcie szczegółów z tego pięknie wykonanego sweterka czy jest taka możliwość. Dziękuje za informację

    OdpowiedzUsuń